Prawie 10 lat temu na krótko zawitałam w progi Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wieluniu.
Miałam za zadanie opiniować i oceniać rodziny zastępcze z terenu powiatu wieluńskiego. Szybko jednak ta moja przygoda zakończyła się. I choć dziś myślę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, wtedy był to dla mnie zupełnie nowy rozdział, kiedy wróciłam do pracy w swoim zawodzie po urlopie macierzyńskim, przed którym zajmowałam się rekrutacją i badaniami psychologicznymi kierowców, a więc czymś totalnie odmiennym.
Dziś po latach na nowo współpracuję z PCPR w Wieluniu.
Trwa to już od kilku miesięcy, więc przyszedł czas na to, by polecić odpowiednią książkę, która w mojej biblioteczce leży blisko dekadę.
„Czas niepewności…” to lektura obowiązkowa.
Dla wszystkich, którzy są rodzicami zastępczymi lub tworzą taką rodzinę. Ale jest to przede wszystkim lektura obowiązkowa dla dzieci, które trafiają do rodziny zastępczej. W prostych słowach wyjaśnia ona, że odpowiedź „nie wiadomo” tak często jest najwłaściwszą na poniższe pytania:
– Ile czasu będę w rodzinie zastępczej?
– Czy kiedyś wrócę do swoich rodziców?
Nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, bo książka to opisuje, że czasami dzieci w rodzinie zastępczej napotykają różne trudności czy doświadczają wielu emocji. Mogą też liczyć na pomoc różnych osób, których zadania są tu krótko i zwięźle przedstawione.
Nie ma rozpisywania się.
Nie ma koloryzowania.
Jest napisane prawdziwie – czarno na białym, jak jest.
Jest też ważne przesłanie.
„Zadaniem dziecka jest być dzieckiem. (…) być dobrym w tym, w czym jest się dobrym, a przede wszystkim – być sobą.”
Myślę, że to ważna i potrzebna lektura, bo czasami brak jest nam odpowiednich słów, które mogłyby wyjaśnić skomplikowane rzeczy. Wydaje nam się, że nie są one właściwe. A tu…
Każde słowo jest na właściwym miejscu.
Dodaj komentarz