Przed pierwszą wizytą u psychologa warto pamiętać o kilku rzeczach. Oto one:

1. Psychiatra a psycholog – rozróżnienie

„By zostać psychiatrą, trzeba najpierw zostać lekarzem, słowem: skończyć medycynę. A w praktyce oznacza to, że psychiatra może przepisać lekarstwa. Psycholog pomaga tylko rozmową. Czasami ona jest najważniejsza.” (prof. Bogdan de Barbaro)

Jeśli więc chcesz otrzymać lekarstwo w postaci tabletki, musisz umówić się na wizytę do lekarza psychiatry.

2. Psycholog a psychoterapeuta – rozróżnienie

Psychologiem jest osoba, która posiada tytuł mgr psychologii. Psychoterapeuta to osoba, która dodatkowo oprócz studiów ukończyła kilkuletnie szkolenie psychoterapeutyczne. Może się ono odbywać w różnych nurtach np. psychoanalitycznym, poznawczo – behawioralnym czy systemowym. Ja wybrałam podejście systemowe, w ramach którego można pracować z rodzinami i parami, ale także z klientem indywidualnym.

3. Czas – bezcenne dobro

Standardowa rozmowa z psychologiem trwa około 50 minut, ale czasami dłużej (nawet do 2 godzin). Jeśli więc spieszysz się gdzieś lub ktoś na Ciebie czeka w samochodzie, nie będziesz mógł na spokojnie skupić się na rozmowie. A to bardzo ważne.

Po drugie – nie oczekuj cudu po pierwszej rozmowie.

Jeśli w Twoim życiu źle się dzieje od dawna, nastaw się, że potrzebujesz dużo więcej czasu niż godzinę, żeby coś się zmieniło. Godzina u psychologa lub psychoterapeuty, która nie przyniesie spektakularnych zmian w życiu nie oznacza, że jest on fatalnym specjalistą. Oznacza to jedynie, że może przed Tobą trochę lub sporo pracy do wykonania. Terapia to proces, który się dzieje. Najczęściej powoli.

4. Psycholog to nie mag

Nikt z nas nie ma mocy nadprzyrodzonych, nie potrafi cofnąć ani przyspieszyć czasu, ani wymazać z Twojej pamięci złych wspomnień. Żaden specjalista nie posiada też magicznej różdżki ani skanera w oczach, który Cię prześwietli niczym rentgen. Jeśli ktoś Ci jednak wmawia, że odmieni Twoje życie w 50 minut, daruj sobie. Szkoda Twojego czasu i pieniędzy. Psycholog to zwykły śmiertelnik i zjadacz chleba, tylko troszkę wykształcony!

5. Rozmowa z dzieckiem → Rozmowa z rodzicem

Jeśli przychodzisz z dzieckiem (bez względu na jego wiek), nastaw się, że Ty też będziesz musiał porozmawiać ze specjalistą.

Dziecko może być pacjentem/ klientem psychologa, ale bardzo często do rozmowy zapraszany jest rodzic, który z nim przychodzi, a nawet cała rodzina np. na kolejne spotkanie. Nie ma więc mowy o tym, że wepchniesz dziecko do gabinetu i uciekniesz, gdzie pieprz rośnie albo pójdziesz na zakupy. Chyba, że psycholog Cię o to poprosi. Wtedy ciesz się chwilą wolności!

6. Praca domowa

Nie wiem, jakim uczniem byłeś w szkole, bo w sumie… Nie ma to większego znaczenia! Ale może się okazać, że dostaniesz pracę domową do odrobienia. I to nieraz. Zwłaszcza jeśli zdecydujesz się na dłuższą pracę ze mną. Różne zadania mają służyć osiągnięciu celów, jakie sobie postawisz. Mogą być one pisemne lub nie. Wyobraźnia psychologów nie zna granic!

7. Rozmowa -> relacja

Płacisz za rozmowę. Czasami też za to, żeby się czegoś dowiedzieć lub np. pomóc dziecku. Ale generalnie za rozmowę. Ale za tymi słowami stoi wiedza – odbyte kursy, przeczytane książki, zdobyte doświadczenie zawodowe. Nie chodzi jednak o to, by klienta zarzucić naukowymi terminami i wystraszyć. Ważne jest przede wszystkim to, by wzbudzić w nim zaufanie i zbudować relację terapeutyczną. Ona może być podstawą dalszej pracy.

Mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam…? 😉

Ludzie czasami bardzo się stresują przed pierwszym spotkaniem z psychologiem. Ale niepotrzebnie. Wiele rzeczy, z którymi przychodzicie, już słyszeliśmy, zetknęliśmy się z nimi, choć oczywiście nie mogę wykluczyć, że to właśnie Ty mnie czymś zaskoczysz! Bo przecież każda historia jest inna.

Łączy nas jednak to, że jesteśmy ludźmi. Mamy swoje problemy i kryzysy. Mamy gorsze momenty i kłopoty w relacjach. Ale pamiętaj o jednym:

Szukanie pomocy nigdy nie powinno być powodem do wstydu.