Uwielbiam pracę z ukraińskimi dziećmi.

Opieka psychologiczna, którą sprawuje nad nimi w przedszkolach, polega na tym, że staram się im zapewnić maksimum bezpieczeństwa i dobrej zabawy, dzięki której będą w stanie przyswoić jak najwięcej słów w języku polskim. Bo nie ma przydzielonych dodatkowych godzin nauki języka polskiego dla dzieci, które uczęszczają do przedszkola. Przysługują one dopiero w szkole podstawowej…

Od wczoraj świat stanął.

Stanął i patrzy przecierając oczy ze zdumienia. Ja też przecieram roniąc łzy. Może zdołam się obudzić z tego koszmaru, który przecież jedynie w jakimś ułamku jest naszym udziałem, bo nie jesteśmy tam, na Ukrainie… Choćbyśmy nie wiem, ile razy demonstrowali swoją solidarność, to wojna trwa tam dalej…

Jak rozmawiać z dziećmi?

Wszędzie psychologowie odnoszą się mam wrażenie do dzieci młodszych, w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Co jednak z nastolatkami? One przecież nie żyją w próżni i pomimo swojego trudnego wieku, bardzo chcą z nami, dorosłymi rozmawiać. Choć czasem my tego nie zauważamy lub one nam tego nie okazują…

Każdy nastolatek, chyba że odetniesz go od internetu, wie co wczoraj się stało. Czytał i rozumie, bo przekaz jest jednoznaczny. Dziś największymi bohaterami będę strażnicy z Wyspy Węży, już nazywanej „Ukraińskimi Termopilami” z racji bohaterskiej postawy swych obrońców i niewybrednych słów, jakich użyli. Powstają kolejne nagrania na YT oraz piosenki, znów o jednoznacznym, negatywnym przekazie o tym, przez którego całe to ZŁO. I czy Ci się to podoba czy nie, to jak donoszą badania – pokolenie dzisiejszej młodzieży to ludzie bardziej niż kiedykolwiek świadomi jako konsumenci, ale myślę też, że nie tylko w obszarze konsumpcji, ale też dostępu do wiedzy i korzystania z niej. Dzisiejszy nastolatek, o ile tylko tego chce, to ktoś zorientowany doskonale i zdający sobie sprawę z tego, co się dzieje. Jeśli to przeczyta, co Ty czytasz, będzie targany silnymi emocjami. Może być zły, wściekły, może przeklinać. Że takie ZŁO dzieje się obok. Może czuć się przygnieciony tym tak bardzo, że nie będzie w stanie skupić się na czytaniu książki ani nauce. Ale pomyśl, że… to przecież normalne. I że to dobrze, bo świadczy tylko o tym, że wszystko z tym młodym człowiekiem w porządku, że ma serce i posiada empatię. Nie potrzeba ze strony rodzica wzniosłych komunikatów, tym bardziej kłamstw lub unikania niewygodnego tematu.

Zadbaj raczej o to, żeby Twój nastolatek oderwał się choć na chwilę od komputera i wyszedł na spacer. Jakże wspaniałą mamy pogodę, idzie wiosna. Nawet jeśli obok jest wojna, to słońce na niebie pięknie świeci. Pójdźcie na spacer, na lody, porozmawiajcie. Bądźcie razem, ale nie próbuj zmieniać tego, co myśli Twój nastolatek. Bez względu na Twój światopogląd i zdanie, on wie dobrze, co ma myśleć. Nie potrzebuje też złudnych zapewnień, że będzie dobrze. Sami nie wiemy, czy będzie…