Siedzę sobie w środowy wieczór 30 grudnia i czytam „W pułapce myśli. Dla nastolatków”.

I nagle jedno z ćwiczeń zaproponowanych przez autorów książki bardzo poprawia mi humor…

Instrukcja była bardzo prosta:

„Wybierz 6 liczb od 1 do 10. Możesz wybrać tę samą liczbę więcej niż 1 raz, na przykład: 1, 3, 3, 7, 4, 4. Tylko nie oszukuj! (…) Wybrawszy sześć liczb, zagrasz w grę o życie.”

Na załączonej planszy można odczytać swoje przeznaczenie.

Oto i mój los zapisany w kilku prostych znakach. 😉

1 liczba – 6 czyli BEZROBOCIE

Oj, długo nie mogłam znaleźć pracy po tym, jak zdecydowałam się na długi urlop wychowawczy. Myślałam w tamtym czasie wielokrotnie, że nigdy nie będę pracowała w zawodzie. Potem, tendencja się odwróciła i obecnie na brak pracy raczej nie mogę narzekać.

2 liczba – 5 czyli NIENAWIDZISZ MIEJSCA ZAMIESZKANIA

To dopiero dobre! Lata temu bardzo pragnęłam wyjechać z tego małego miasta, w którym się urodziłam. Zakładałam, że wybieram zawód – psychologię, po której raczej nie mam po co wracać po studiach do małego Wielunia, bo nie znajdę tutaj pracy. Rzeczywistość mnie jednak zaskoczyła, a życie w dużym mieście okazało się ponad nasze wspólne siły. Dziś – nie żałuję absolutnie tego, gdzie mieszkam i za nic nie zamieniłabym Wielunia na duże miasto!

3 liczba – 6 czyli CIĘŻKA PRACA

Czasami niektórzy mówią mi, że mnie podziwiają, że ja tak wszystko ogarniam, te swoje ileś miejsc pracy. Fakt, wymaga to troszkę zaangażowania. Ale bywają takie dni jak dziś, kiedy tylko muszę (mogę?) wpis napisać i reszta dnia to czysta nuda i rozrywka. 😉

4 liczba – 3 czyli REZYGNUJESZ ZE SZKOŁY

Nic dodać, nic ująć. Raz rzuciłam uczelnię i ekonomię, bo ciągnęło mnie do psychologii. A od paru lat rzucam też kolejne szkoły mając nadzieję, że wreszcie w jakiejś osiądę na stałe na pełnym etacie. Los wędrowca…?

5 liczba – 1 czyli KOCHASZ LUDZI

Fakt, że pomimo bycia introwertykiem wybrałam zawód, w którym pracuje się niemal wyłącznie z ludźmi. Uwielbiam ludzi. Lubię ich obserwować i ich poznawać.

6 liczba – 2 czyli moje PRZEZNACZENIE = WYTRWAŁOŚĆ

I tu mogłabym się zaśmiać, że nie wierzę w takie śmieszne zabawy i ćwiczenia, które oparte są na losowych liczbach. Ale… Autorzy pytają czytelnika na koniec:

„I jak ci poszło? Co cię czeka: bogactwo czy bankructwo? Miłość czy pustelnia?

A może wolisz mieć w życiu jakiś wybór? Na pewno? (…)

No dobrze, możesz zagrać od nowa. Ale tym razem wybierz sześć rzeczy z pól na planszy, które bezdyskusyjnie chcesz osiągnąć w życiu.”

Patrzę na wszystkie pola i czytam po kolei, co mogło mnie na nich spotkać.

I wiecie co?

Uśmiecham się sama do siebie, bo właśnie ta WYTRWAŁOŚĆ jest czymś, co bym na pewno wybrała. Są inne fajne wartości, ale ta WYTRWAŁOŚĆ bardzo poprawia mi humor.

Za nami trudny rok. Przed nami niepewny, nieznany.

A wytrwałym zawsze warto być.

I z takim przekonaniem wkraczam w ten Nowy Rok.

Nie wiem, ile zdołam przez te kolejne 12 miesięcy udźwignąć i ile znieść.

Ale wiem, że każdego dnia wytrwale pracuję na to, co mam i co sobie stworzyłam.

Dbam o to i cieszę się z małych rzeczy.

Dzięki nim osiąga się te większe.

A wytrwałość to właśnie takie małe kroki do sukcesu.

Dlatego Kochani, życzę Wam tylko 2 rzeczy w Nowym Roku:

– zdrowia, bo ono jest najważniejsze i

– wytrwałości, bo dzięki niej można wiele osiągnąć.